Month: June 2016

Unboxing Nike Lebron 13 iD

Jakiś czas temu pomyślałem sobie, że chciałbym zaprojektować but do kosza, jakiego nie ma nikt inny. Wybór padł na NikeiD, a modelem, który wziąłem na warsztat był LeBron 13.

Po kilku tygodniach oczekiwania, otrzymałem wczoraj przesyłkę od Nike. Jeśli chcecie zobaczyć jak wygląda but, który stworzyłem, zapraszam do obejrzenia unboxingu.

Jeśli korzystaliście wcześniej z NikeiD, bardzo chętnie zobaczę wasze projekty i opublikuję je na blogu w specjalnym artykule. Pozdro!

Recenzja Nike Elite Versatility

Niespodziewanie, mój materiał o skarpetkach okazał się najpopularniejszym artykułem w krótkiej historii bloga. Na tej podstawie wnioskuję, że jesteście zainteresowani tematem i przywiązujecie uwagę do tego, co oddziela wasze stopy od butów podczas meczu.

O modelu Elite Versatility pisałem  informacyjnie ostatnim razem, jednak wtedy nie miałem przyjemności sprawdzić tej skarpety na własnej skórze. Jest to najnowszy, koszykarski model od Nike, dostępny w 3 długościach- low, mid i crew. Versatility to po angielsku wszechstronność i podejrzewam, że Nike odniosło się właśnie do możliwości wyboru długości, która najbardziej odpowiada preferencjom graczy. Jest to krok naprzód w porównaniu z poprzednimi modelami, które były dostępne tylko długości crew i duży plus dla firmy z Oregonu.

2016-Nike-Elite-Versatility-Socks-14

Moja recenzja oparta jest na modelu mid, który przed rozpakowaniem prezentuje się następująco:

IMG_1508

Jak widzicie, Nike chwali się na opakowaniu poprawioną wentylacją, więc zacznijmy od tego aspektu skarpety. Materiał, z którego wykonane są Versatility jest cieńszy niż w poprzednich modelach. Po zgięciu palców na grzbiecie stopy prześwituje skóra, co nie zdarzało się w przypadku Elite i Disruptorów. Odchudzenie skarpety pozytywnie wpływa na przepływ powietrza i pozwala stopie oddychać (oczywiście zakładając, że gramy w dobrze wentylowanych butach).

Pomimo zastosowania cieńszej bawełny, newralgiczne części stopy i stawu skokowego są w dalszym ciągu dobrze chronione i amortyzowane.

IMG_1510

Odpowiadają za to widoczne na zdjęciu wzmocnienia, umieszczone na pięcie, palcach, przodostopiu oraz dookoła kostki. Osobiście nie miałem okazji skakać w tym modelu, ponieważ cały czas dochodzę do siebie po kontuzji kolana. Jednak biorąc pod uwagę podobieństwo wzmocnień do modelu Disruptor i HE zakładam, że spełnią one swoje zadanie doskonale.

Skarpeta bardzo dobrze dopasowuje się do kształtu stopy i cały czas pozostała na miejscu podczas treningu na siłowni i jazdy na rowerze.

IMG_1511

Materiał jest bardzo wysokiej jakości i podobnie jak poprzednicy powinien zachować swoje właściwości nawet po wielu praniach.

IMG_1512

Elite Versatility to kolejny krok naprzód w rozwijającej się prężnie dziedzinie skarpet do kosza 🙂 Nike zaproponowało trzy różne rozmiary oraz poprawiło wentylację, pozostawiając atuty, które przyczyniły się do popularności poprzednich modeli- komfort, wytrzymałość i doskonałą ochronę stopy.

Jeśli szukacie dobrych skarpet do gry, to jest to zdecydowanie opcja godna polecenia. Szczególnie jeśli nie przypadła wam do gustu, oferowana wcześniej jako jedyna długość crew.

Najniższe ceny, jakie udało mi się dla was znaleźć to 47,90 zł (hurtowniasportowa.net) za wersję mid w kolorze czarnym oraz 53,10 zł (Zalando) za opcję crew w kolorze białym. Regularna cena skarpet wynosi 59 zł za parę.

Jeśli mieliście okazję przetestować Versatility na boisku, to zapraszam do dzielenia się spostrzeżeniami w komentarzu. Niezmiennie dziękuję za polubienia, udostępnienia oraz wszelkie wsparcie dla bloga.

Pozdro!

Marek

Najłatwiejsze punkty, czyli jak skutecznie wykonywać rzuty wolne

Rzut wolny nie należy do najbardziej efektownych zagrań jakie możemy podziwiać na koszykarskich parkietach. Tak się jednak składa, że punkty zdobyte z linii oddalonej 4 metry od kosza, warte są dokładnie tyle samo, co te zdobyte wsadem z obrotem o 360 stopni.

Niestety, w ostatnim czasie możemy zaobserwować prawdziwą plagę kiepskiej techniki wykonywania rzutów wolnych, szczególnie wśród zawodników podkoszowych. Nawet milionerzy z NBA, jak Dwight Howard, czy DeAndre Jordan nie potrafią opanować tej, wydawać by się mogło, prostej umiejętności. Skutkuje to stosowaniem taktyki wywodzącej się jeszcze z czasów Shaquille’a O’Neal’a, a więc słynnego ‘Hack-a-Shaq’. To z kolei prowadzi do psucia widowiska, ale przede wszystkim osłabia drużynę, posiadającą w swoich szeregach jednego z tych wybitnych strzelców.

Jeśli zatem nie chcecie być problemem dla swojego teamu i demolować obręczy kolejnymi “cegłami”, powinniście pracować nad rzutem wolnym.

Próbowaliście kiedyś sprawdzić ile rzutów wolnych jesteście w stanie trafić z rzędu? Mnie udało się chyba dojść do 15… Ted St. Martin, emerytowany amerykański farmer, który nigdy zawodowo nie grał w kosza, trafił 5221 rzutów z rzędu. Rekord ten osiągnął w wieku 72 lat. Jeśli Ted dokonał tego zdumiewającego wyczynu, młodzi ludzie grający w kosza, jak my, nie powinni mieć problemu z trafieniem tych 5-10 rzutów w meczu, prawda?

Dodam jeszcze, że inny Amerykanin, Mike Campbell, trafił 11 z 19 rzutów z zawiązanymi oczami. Jego wyczyn możecie zobaczyć poniżej.

Jeśli cały czas nie jesteście przekonani, że rzuty wolne to bułka z masłem, spróbuję pomóc Wam w poprawieniu skuteczności. Oto kilka wskazówek, które ułatwią Wam życie na linii.

  • B.E.E.F

B.E.E.F to angielski akronim, który ułatwia opanowanie kluczowych aspektów rzutu wolnego.

B- balance (równowaga)

Stajemy na linii rzutów wolnych w pozycji, która zapewnia optymalną równowagę podczas całego rzutu. Nie ma jednego, idealnego modelu- część zawodników wysuwa jedną nogę do przodu, inni trzymają stopy równolegle. Różne są też preferencje w zakresie szerokości rozstawu nóg. Ważne jest żeby postawa gwarantowała stabilność i nie odbiegała zbytnio od tego w jaki sposób rzucacie z gry (po co uczyć się dwóch różnych technik?)

E- elbow in (łokieć blisko ciała)

Łokieć powinien znajdować się blisko ciała, żeby zapewnić optymalny tor lotu piłki. Nasze ramię powinno wskazywać prosto na obręcz, a ruch powinien odbywać się na jednej płaszczyźnie- od ugięcia łokcia, przez wyprost ramienia, aż po zgięcie nadgarstka.

dwhoops_1011_9_duke_62_tx_a_and_m_59_541

E- eyes on the rim (oczy na koszu)

W standardowej obręczy do koszykówki mieszczą się na raz dwie regulaminowe piłki. My musimy trafić tylko jedną. Żeby zwiększyć skuteczność, dobrze jest się skoncentrować na małym celu. Proponuję żebyście skupili uwagę na haczyku od siatki znajdującym się w centralnym punkcie obręczy. Oczywiście nie celujemy w haczyk, tylko lekko nad nim 🙂

F- follow through (machamy piłce na do widzenia)

Wielu zawodników zapomina o tym nieodzownym elemencie poprawnej techniki rzutowej, szczególnie w stresujących warunkach. Follow through umożliwia właściwą trajektorię lotu piłki i nadaje jej właściwej, tylnej rotacji. Jeśli macie problemy z konsekwentnym, właściwym ruchem nadgarstka, możecie dosłownie machać piłce na pożegnanie, dopóki nie wejdzie Wam to w krew.

Chicago+Bulls+v+Los+Angeles+Lakers+kITfmBjpp65l

  • Rytuał

Najlepsi strzelcy podchodzą do rzutu wolnego zawsze w ten sam sposób. Identycznie kozłują piłkę, dotykają się w ten sam sposób (jakkolwiek dziwnie to nie brzmi) lub wykonują inne charakterystyczne ruchy.

Michael Jordan wykonywał trzy kozły, a następnie podkręcał piłkę w dłoniach przed oddaniem rzutu. Steve Nash oddawał dwa rzuty ‘na sucho’, a Jeff Hornacek zawsze gładził się po policzku.

Taki rytuał przygotowuje nasze ciało i umysł i wprowadza je w stan skupienia potrzebny do wykonania celnego rzutu. Znajdźcie coś co działa dla Was i pomaga Wam się skoncentrować. Ważne żeby Wasz rytuał nie trwał dłużej niż 5 sekund, bo w przeciwnym razie sędzia może odgwizdać przewinienie.

  • Stan umysłu

O czym myśleć kiedy stajemy na linii rzutów wolnych? O niczym! Umysł najlepszych strzelców jest niezmącony jak tafla wody w bezwietrzny dzień. Waszym zadaniem jest po prostu powtórzyć proces, który wykonywaliście na treningu wielokrotnie, niezależnie od tego czy prowadzicie 20 punktami w lidze osiedlowej, czy przegrywacie jednym punktem w meczu o mistrzostwo olimpijskie. Skupiamy się tylko i wyłącznie na tym żeby wykonać rzut z prawidłową techniką.

Najgorszą rzeczą o jakiej możecie myśleć na linii, to żeby na pewno trafić rzut. Psychologowie sportu wykazali, że taka mentalność jest źródłem dodatkowego napięcia i stresu, które prowadzą do obniżonej skuteczności.

Mnie osobiście pomaga wizualizacja rzutu, który mam za chwilę wykonać. Zanim sędzia poda mi piłkę, wyobrażam sobie jak staję na linii, łapię piłkę na ugiętych kolanach, kozłuję ją trzy razy, rzucam z pięknym follow through i delektuję się ulubionym odgłosem koszykarzy- swishem.

Mam nadzieję, że wprowadzenie przytoczonych przeze mnie technik pomoże Wam poprawić skuteczność rzutów wolnych. Jeśli macie swoje patenty, to tradycyjnie zachęcam do dzielenia się nimi w komentarzach lub na Facebooku. Na zakończenie krótki instruktaż jak NIE wykonywać rzutów wolnych.

Pozdro i do następnego razu

Marek

Red Bull King of The Rock 2016

Jeśli dobrze czujesz się w grze 1 na 1 i nie straszne Ci zmagania w twardej, streetballowej konwencji, zapraszam do wzięcia udziału w turnieju King of The Rock 2016, sponsorowanym przez markę Red Bull.

Eliminacje do warszawskiego finału rozpoczną się 10 czerwca i odbędą się w następujących miastach:

10 czerwca, start zawodów g. 17:00 – Wrocław, Pl. Pod Iglicą przy Hali Stulecia
11 czerwca, start zawodów g. 12:00 – Chorzów, Park Śląski, Plac przy Hali Wystaw „Kapelusz”
12 czerwca, start zawodów g. 12:00 – Lublin, Boisko ZS nr1, ul. Podwale 11
17 czerwca, start zawodów g. 17:00 – Koszalin, Rynek Główny
18 czerwca, start zwodów g. 12:00 – Gdańsk, Filharmonia Gdańska, ul. Ołowianka 1
19 czerwca, start zawodów g. 12:00 – Toruń, Staw Komtura, ul. Przedzamcze 4
24 czerwca, start zawodów g. 17:00 – Warszawa, plac przed Centrum Bankowo Finansowym, ul. Nowy Świat 6/12

Więcej informacji o turnieju oraz formularz zapisu znajdziecie na oficjalnej stronie organizatora. Turniej posiada również wydarzenie na Facebooku.

Oto jak wyglądał finał poprzedniej edycji zawodów:

Trzeba przyznać, że poziom był naprawdę wysoki. Na pewno przyda się poćwiczyć jeszcze drybling przed zawodami.

Zobaczcie również jak w grze 1 na 1 radzi sobie Derrick Rose

Powodzenia!